I co z tym jutrzejszym strajkiem bussow? - Norwegia - s5

[quote]buu napisał:
[quote]Wacek1 napisał:
[quote]buu napisał:
Wacek1 napisał:
buu napisał:

Ojej, głupia ja! Chyba wrócę do przedszkola i nadrobię swoje braki Mam nadzieję, że kiedyś wyrosnę na takiego człowiek jak mój idol, pomijając fakt malowania ścian i samotności.


Widze, ze najbardziej boli panienke, ze zwykly malarzyna" kopiuje" z netu, zamiast malowac - Do tego jest samotny To petitio principii panienko. Luknij do swojego slowniczka.

Juz mnie nudzi ta "polemika" z magistrami"

Ja po prostu sie dobrze bawie. Widok malarza scian, siedzacego ze slownikiem przed komputerem robiacego z siebie jednostke wyzsza mnie rozbraja Jestes zabawny i Pani ktora ze mna dyskutuje z toba pewnie sika ze smiechu gdy czyta twoje wypowiedzi Nie ma to jak zabawa z tepymi ludzmi ktorzy mysla ze pozjadali wszystkie rozumy. Rzadzisz !

ech, mądre pojęcia, długa polemika... Fenomenologicznie obraz bohatera dysputy jawi się, pomyślmy taki jak to opisał Cook123, smutny? Wacku darowałbyś sobie już polemiki i mądrości, wszak każdy wie, żeś tylko maturę zdał... Ot to, choć możne i studia daremne, czegoś uczą, ale to nie czas na ten temat.

drjosefmengele napisał:
Wacek1 napisał:
Cook123 napisał:
Uuu... Obrazasz mojego tate ? Przyznaje, jestes doroslym i powaznym czlowiekiem. Spojrz na siebie. Dzieki temu postowi upadles tak nisko... Zal mi ciebie czlowieku, naprawde. Taki samotny...Malarz scian... Hehehe

Zastanawiam sie, czy ty naprawde myslisz, ze twoje uznanie badz pogarda w jakikolwiek sposob mnie obchodzi?

Powinienes tak jak ta panienka powyzej wykasowac swoje zalozenia na moj temat i sprobowac zastosowac metode fenomenologiczna. Przy problemach z definicja panienka sluzy slownikiem.

Osobiście wolę metodę statystyczną, więcej tłumaczy i pokazuje wszystko od podstaw.

Ale nie w tym wypadku panie dr. Mowimy o 2 roznych sprawach. Przy pomocy metody statystycznej nie jestes w stanie mnie w jakikolwiek sposob okreslic. Juz predzej Popper i falsyfikowalnosc. Choc ja pojde za Huserlem
Ale o tym innym razem, Czas na trening.

Wacek1 napisał:
[quote][quote]buu napisał:
[quote]Wacek1 napisał:
buu napisał:
Wacek1 napisał:
buu napisał:

Ojej, głupia ja! Chyba wrócę do przedszkola i nadrobię swoje braki Mam nadzieję, że kiedyś wyrosnę na takiego człowiek jak mój idol, pomijając fakt malowania ścian i samotności.


Widze, ze najbardziej boli panienke, ze zwykly malarzyna" kopiuje" z netu, zamiast malowac - Do tego jest samotny To petitio principii panienko. Luknij do swojego slowniczka.

Juz mnie nudzi ta "polemika" z magistrami"
Skądże pomysł z jakąś boleścią? Wszakże me serce raduje się, iż ziszcza się marzenie pozytywistów o dostępności nauki, trafia pod strzechy chałup i szerzy się wśród klasy robotniczej. Idąc dalej jestem kontent, że są ludzie, którzy dzielnie walczą o zrównanie różnic, aż się łezka w oku kręci!

Haha Jozef Mengele. Juz sie z Panem Doktorem zgadzam w 100% po tym nicku.

Karol.Ky napisał:
ech, mądre pojęcia, długa polemika... Fenomenologicznie obraz bohatera dysputy jawi się, pomyślmy taki jak to opisał Cook123, smutny? Wacku darowałbyś sobie już polemiki i mądrości, wszak każdy wie, żeś tylko maturę zdał... Ot to, choć możne i studia daremne, czegoś uczą, ale to nie czas na ten temat.

Karolu, popelniasz ten sam blad falszywego zalozenia co inni. Wiesz i wierzysz tylko w to co ja tu o sobie napisalem.

A moze skonczylem studia, moze nawet cos wiecej, moze to wszystko zabawna postawa, nawet to malowanie.
Mowilem o refleksji i tobie tez to zalecam, bos mlody jeszcze.

PS Nie naduzywaj Karolu wielkich kwantyfkatorow, wszak nie od dzis wiadomo, ze nie ma czegos takiego jak kazdy. Kazdy to ja pomnozony przez milion.

Z bogiem naukowcu.

Wacek1 napisał:
drjosefmengele napisał:
Wacek1 napisał:
Cook123 napisał:
Uuu... Obrazasz mojego tate ? Przyznaje, jestes doroslym i powaznym czlowiekiem. Spojrz na siebie. Dzieki temu postowi upadles tak nisko... Zal mi ciebie czlowieku, naprawde. Taki samotny...Malarz scian... Hehehe

Zastanawiam sie, czy ty naprawde myslisz, ze twoje uznanie badz pogarda w jakikolwiek sposob mnie obchodzi?

Powinienes tak jak ta panienka powyzej wykasowac swoje zalozenia na moj temat i sprobowac zastosowac metode fenomenologiczna. Przy problemach z definicja panienka sluzy slownikiem.

Osobiście wolę metodę statystyczną, więcej tłumaczy i pokazuje wszystko od podstaw.

Ale nie w tym wypadku panie dr. Mowimy o 2 roznych sprawach. Przy pomocy metody statystycznej nie jestes w stanie mnie w jakikolwiek sposob okreslic. Juz predzej Popper i falsyfikowalnosc. Choc ja pojde za Huserlem
Ale o tym innym razem, Czas na trening.

Cóż, jestem tylko fizykiem. Mam bardzo wąski światopogląd, wręcz europocentryczny. Podejrzewam, że trening polega na wykuwaniu regułek na pamięć ze słowników! Sam to robię dzień w dzień. Polecam! Rozwija.

Wacek1 napisał:
Karol.Ky napisał:
ech, mądre pojęcia, długa polemika... Fenomenologicznie obraz bohatera dysputy jawi się, pomyślmy taki jak to opisał Cook123, smutny? Wacku darowałbyś sobie już polemiki i mądrości, wszak każdy wie, żeś tylko maturę zdał... Ot to, choć możne i studia daremne, czegoś uczą, ale to nie czas na ten temat.

Karolu, popelniasz ten sam blad falszywego zalozenia co inni. Wiesz i wierzysz tylko w to co ja tu o sobie napisalem.

A moze skonczylem studia, moze nawet cos wiecej, moze to wszystko zabawna postawa, nawet to malowanie.
Mowilem o refleksji i tobie tez to zalecam, bos mlody jeszcze.

PS Nie naduzywaj Karolu wielkich kwantyfkatorow, wszak nie od dzis wiadomo, ze nie ma czegos takiego jak kazdy. Kazdy to ja pomnozony przez milion.

Z bogiem naukowcu.

Jam jest milijon! Jestem winkelriedem narodów na szczycie Mont Blanc!

Cook123 napisał:
Haha Jozef Mengele. Juz sie z Panem Doktorem zgadzam w 100% po tym nicku.

Dzięki! Wiesz, co robiłem z takimi jednostkami? Prawo, lewo, prawo, lewo, aż łezka się w oku kręci, kiedy wspominam te czasy...